Gdy Ty jesteś wege, a on mięsożercą – jak to wszystko ogarnąć?
Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. I rzeczywiście coś w tym jest, ale prawda jest też taka, że pewne przeciwieństwa znacząco utrudniają wspólne funkcjonowanie, szczególnie jeżeli są duże. Owszem możemy spróbować je zaakceptować, jednak nie zawsze to wychodzi, bo o ile inne hobby nie jest niczym wielkim, tak, gdy Ty jesteś wege, a on mięsożercą, to już jest problematyczne. Ale czy można to ogarnąć?
Empatia rzecz ważna
Chyba nikogo nie zaskoczymy stwierdzeniem, że w idealnym świcie zwierzęta nie umierałyby dla ludzkich fanaberii typu futra czy torebki, ale też nie byłyby posiłkiem ludzi, ale jak wiadomo świat nie jest idealny. Oczywiście w życiu przede wszystkim trzeba kierować się empatią, zatem noszenie naturalnych futer czy stosowanie kosmetyków testowanych na zwierzętach jest czystym okrucieństwem i brakiem empatii, ale w przypadku spożywania mięsa sytuacja dla niektórych nie jest już taka jednoznaczna. Jeżeli Twój partner uwielbia jeść mięso, a ty jesteś wege, to rzeczywiście sytuacja jest trudna, najlepiej, gdyby on zmienił nawyki żywieniowe, ale nie zawsze jest to możliwe. Na szczęście można zastosować kilka life hacków.
Dwa komplety garnków to podstawa
Totalną oczywistością jest to, że jeżeli nie jadasz mięsa, to nie chcesz przygotowywać swoich zdrowych posiłków w garnkach czy naczyniach, w których wcześniej przygotowywano mięso. W takim przypadku konieczne jest posiadanie dwóch osobnych kompletów garnków, gdyż tylko wtedy sytuacja będzie w miarę do zaakceptowania. Ale jak to zwykle bywa mężczyźni są zapominalscy i zapewne większość z nich zwyczajnie myliłaby komplety, stąd najlepiej, aby trzymane były w osobnych półkach. Stefa typu jej/jego jest jak najbardziej wskazana, w końcu to pozwoli uniknąć wielu kłótni. Podobnie powinna wyglądać sytuacja z lodówką, czyli jedna półka jest partnera, a druga Twoja, natomiast na wspólnej możecie trzymać napoje czy też rzeczy, które Wam obojgu smakują.
Gdy zapach odstrasza
Prawda jest taka, że będąc wege ma się nieco przeczulony zmysł węchu, a dokładnie oznacza to, że mięso wegetarianom śmierdzi. Zatem gdy partner gotuje gulasz, to dla wegetarianki taki stan jest niemal nie do wytrzymania, w odwrotnym przypadku sytuacja jest już mniej uciążliwa. Ale niestety z takiego powodu może dochodzić do kłótni, a jednocześnie nie można komuś zabronić spożywania ulubionych posiłków, czy przygotowywania ich w swojej kuchni. Ale i to można jakoś ogarnąć, bo dobrym rozwiązaniem jest gotowanie w jeden dzień na cały tydzień – zatem uciążliwość będzie trwała tylko jeden dzień, a przez kolejne dania będą tylko odgrzewane – jest to jakieś rozwiązanie, choć nieidealne. Ale można także pójść o krok dalej i zwyczajnie zdecydować się na zamówienie diety pudełkowej. Wrocław, Warszawa czy nawet Rybnik – niemal w każdym mieście można znaleźć firmy zajmujące się przygotowywaniem zdrowych i lekkich posiłków. Oczywiście osoba wege może zamówić opcję dedykowaną dla wegan czy wegetarian, a mięsożerca posiłki z dodatkiem mięsa czy ryb. W ten sposób nie będziecie sobie wzajemnie przeszkadzać, ani też się kłócić.
Dobry kierunek – wegetarianizm
W międzyczasie zawsze możecie podjąć działania, które zwyczajnie sprawią, że druga strona przejdzie na wegetarianizm. Ale jednak musi być to świadoma decyzja, co oznacza, że nie może być podyktowana szantażem. Bądźmy szczerzy, posiłki wege są nie tylko zdrowe i lekkostrawne, ale i obłędne w smaku, zatem zawsze można spróbować przekonać drugą osobę do zostania wege, bądź przynajmniej do zredukowania zbyt dużej ilości mięsa w posiłkach, bo oczywiście poza aspektem empatycznym spożywanie zbyt dużej ilości mięsa negatywnie wpływa na zdrowe, ale i ekologię, bo chyba nie trzeba przekonywać czy informować, że źródła wody pitnej są coraz mniejsze i za kilkanaście lat ilość wody nadającej się do spożycia będzie naprawdę niewielka. Czas więc poczynić właściwe kroki dla zdrowia, ale i naszej planety.
Nie zawsze osoby, które znacząco się różnią mogą stworzyć szczęśliwy związek. Jest wiele rzeczy, które można zaakceptować, ale w przypadku niektórych jest to trudne, a często niemożliwe. Warto więc zastanowić się, czy uczucie jest silniejsze niż to, co Was dzieli.